www.queen.fora.pl

1pietras1 · Wysłany: Pią 0:39, 26 Mar 2010 Temat postu: Rower

Rower

Jako że w ostatnich dniach wyjątkowo dopisuje pogoda (i ponoć, daj Bóg, tak ma już zostać), pora rozpocząć nowy sezon rowerowy. W tym celu jutro wyjmę z garażu moją żółto-czarną "szczałę" i cóż... Witaj przygodo. Zrobi się ją na błysk, założy nowe błotniki (poprzedni sezon zakończony był spektakularną kraksą w wykonaniu mojego brata) i tyle.

Jeszcze do niedawna to był czołg wśród rowerów. Mam na myśli wagę, nie wytrzymałość, o czym już zresztą nadmieniłem...

A już w kolejną, pierwszą sobotę miesiąca, Masa Krytyczna na ulicach naszego Otwocka. Wspaniała sprawa, ważny cel... Pora wreszcie wybrać się na tę prawdziwą, warszawską Masę...

Otwocka Masa Krytyczna na ulicach... Otwocka

Sezon nareszcie można uznać za otwarty!

RockStar

Otwarty sezon i... Prawie otwarte złamanie. W drzewo wczoraj wjechałem... Ekhm. Zmieszany

margoQ

A ja dopiero zbieram na rower ... ;/

1pietras1

A ja już w tym sezonie, licząc tak skromnie, zrobiłem przeszło 100-kilkadziesiąt km. I zaraz ruszam nabijać kolejne... Bardzo szczęśliwy

Madziu, mam nadzieję, że wkrótce uzbierasz na ten rower i spotkamy się gdzieś na szlaku. A Tobie, drogi RockFanie, odradzam pisanie SMS-ów w czasie jazdy na rowerze. Mruga

margoQ

No, na razie to ciężko, jako że pracy szukam... Ale mam nadzieję, że się uda ;p Póki co mam obiecany rower, na którym jeździł tata (teraz mu się nie chce), więc jak go (w sensie rower xD) dopadnę, to nie wykluczone xD

RockStar

Admin dubluje posty! Admin dubluje posty! Żartuje

Musisz wlepić sobie osta. Mruga

1pietras1

A co byś powiedział na... Bana? Tylko nie dla mnie. Mruga

RockStar

To już wolę wersję z ostrzeżeniami... Mruga

margoQ

A Wy to tak jakby trochę z tematem się chyba mijacie?... Mruga

A ja tu w znoju i trudzie na rower ciułam, coby wreszcie sobie pojeździć... Mruga

kwak

Ja powoli kończe prawo jazdy (taaa dopiero - no widzicie leniwy jestem Bardzo szczęśliwy

), ale mimo to nie zamierzam kończyć z jazdą na rowerze, a mam fajny zaje*iście (haa uważam na ostrzeżenia Bardzo szczęśliwy

) wygodny rower o cienkich kołach, który jednak z wyglądu jest nieco "babciny" i przez to troszkę przypałowy, ale ja się tym nie przejmuje, bo przy potyczce z góralem (co prawda tylko na asfalcie) góral nie ma szans.

margoQ

Hehehe, ja mam prawko od 5 lat, ale i tak bardziej kręci mnie rower Mruga

riff raff

A ja już śmigam na rowerze - bez hamulców. Żartuje

Chyba nie tak miał wyglądać ten wątek. Rozbawiony

margoQ

A jako że planuję zakup roweru chciałam zapytać, jakie dwukołowce polecacie: górale, damki, wigry, kolarzówki... (aluminium, stal...?) ;p Mam nadzieję, że nie robię offa...?

riff raff

"Hej, bystra woooda..." - górol. Żartuje